Dyskografia_

× Info Recenzje

Chopin – The Complete Preludes

2007-preludes_1.jpgRafał Blechacz wydaje pierwszą płytę dla Deutsche Grammophon
Na rynkach światowych od października 2007 roku


Fryderyk Chopin (1810 - 1849)
24 Preludia, op. 28
1. C-dur [0:38]
2. a-moll [2:13]
3. G-dur [0:58]
4. e-moll [2:08]
5. D-dur [0:35]
6. h-moll [2:08]
7. A-dur[0:56]
8. fis-moll [2:03]
9. E-dur [1:38]
10. cis-moll [0:33]
11. H-dur[0:42]
12. gis-moll [1:17]
13. Fis-dur [3:14]
14. es-moll [0:39]
15. Des-dur ("Deszczowe") [4:55]
16. b-moll [1:10]
17. As-dur [3:16]
18. f-moll [0:57]
19. Es-dur [1:23]
20. c-moll [1:56]
21. B-dur [1:51]
22. g-moll[0:42]
23. F-dur[0:58]
24. d-moll [2:24]
25. Preludium As-dur op. posth. [0:50]
26. Preludium cis-moll op. 45 [4:36]
2 Nokturny, op.62
27. Nokturn Nr 1 H-dur (Andante) [7:34]
28. Nokturn Nr 2 E-dur (Lento) [5:39]

 

Więcej na:
www.deutschegrammophon.com

… warto było czekać. Blechacz … poszukuje wewnętrznego głosu Preludium A-dur i e-moll, zabierając słuchacza pod lśniącą powierzchnię, do samego wnętrza nieoczekiwanej otchłani, czasami mroczności. We wzburzonych pasażach pierwszego i ósmego Preludium, artysta jest szybki, lecz nigdy powierzchowny, a w Preludium 21 staje się niezwykle liryczny. Jego sielankowe a zarazem rozważne, ulotne frazy emanują prawdziwie polskim charakterem … Blechacz gra dwa dodatkowe Nokturny z zapierającą dech w piersiach powagą i przekonywującą subtelnością. To prawdziwy mistrz w swoim fachu.

/RecordReview/ Norman Lebrecht, Standard (Londyn) / 10 października 2007 r./

Blechacz to pianista najwyższej klasy, a jeszcze wybitniejszy muzyk, jego grę cechuje wyjątkowo czyste brzmienie oraz wyraziste piękno. Wszystko, co czyni Blechacz, zdaje się takie naturalne, a jego umiejętność wyrażania długich fraz chopinowskich z wewnętrznym wyczuciem czasu oraz przestrzeni dostarcza nieustannej radości. Blechacz wprowadza arystokratyczną subtelność i elegancję do lirycznych preludiów(nr 4, 6 i 15) i w zawoalowanych fakturach (nr 3, 8 i 10). Klasyczne podejście sprawdza się idealnie … zaś jego gra emanuje subtelnością oraz muzyczną wnikliwością ...Blechacz po raz kolejny udowadnia talent do ekspresji w dwóch Nokturnach Op. 62, w których mieszanka klasycznej powściągliwości z romantyczną wrażliwością jest po prostu magiczna.Brzmienie jest przez cały czas malownicze i wyraźne a zarazem naturalne.

/ Tim Parry, BBC Music Magazine (Londyn) / 1 grudnia 2007 r.

Preludia w jego wykonaniu są wybitnie spontaniczne, radosne, precyzyjne wykorzystanie dźwięczności, elegancka, w pełni kontrolowana pedalizacja, a przy tym fantastyczne pomysły z nagłymi zmianami barwy (szczególnie w trzecim Preludium). Co zachwyca najbardziej, to muzyczna pewność młodego pianisty. Techniczne trudności najwyraźniej nie stanowią problemu i nawet najbardziej skomplikowane, karkołomne fragmenty Preludiów wybrzmiewają z dużą pewnością.

/Nicholas Salwey, International Record Review (Londyn) / 1 grudnia 2007 r./

,,Wyjątkowo dojrzały, jak na swój wiek’’. Takie komentarze ciągną się za nim w świecie muzycznym. Blechacz miał dwadzieścia lat, kiedy w roku 2005 zdeklasował konkurencję w Konkursie. Jurorzy tacy jak John O’Conor, stwierdził, że jest to jeden z największych pianistów, których usłyszał w swoim życiu… szczerość stylu, powaga, która jest niezwykła. Nie tylko dla młodego pokolenia, lecz także dla naszego świata muzycznego.

/Matthias Kornemann, Fono Forum (Euskirchen) / 01 listopada 2007

Nie można uwolnić się od gry Chopina tego szczerego poety. Subtelna liryka, legato Blechacza roztaczają delikatny urok melancholijny tak rzadko i prawie nigdzie niespotykany w dzisiejszym medialnie ukształtowanym świecie klasyki. Jego ciemny, pełny ton zatapia się bezgranicznie w intensywne, wyszukane… spektrum wyrazu. W jego wnętrzu znajduje… drogę… do zachwycającej siły opowiadania muzycznego…wykonanie technicznie nienaganne i bezbłędne, śpiewna i refleksyjne. Muzyka Chopina pozostaje autentyczna… Jego płyta zalicza się do najbardziej wartościowych w ostatnich latach.

/ Kai Luehrs-Kaiser, Musik& Theater (Zurich) / 01 lutego 2008

Skromne piękno wiąże się z zachwycającą precyzją. W grze Blechacza nie ma niczego niepewnego, niedojrzałego. Już teraz można z niecierpliwością wyczekiwać jego kolejnej płyty.

/ Manuel Brug, Die Welt (Berlin) / 25 września 2007

Muzykę Chopina słyszy się ją często, lecz rzadko z taką elegancką precyzją, dotyczącą stylu, techniki, bogactwa nowości i kolorystyki. Płyta zawiera poezję, mistrzostwo i refleksję, każda z miniatur posiada swój własny charakter. Blechacz pozwala usłyszeć w tej interpretacji cały nostalgiczny urok.

/ Karl Löbl, Austria (Wiedeń) / 06 października 2007

Chopin 22-letniego polskiego pianisty jest pełen powagi i młodzieńczości. Jest również żywy, wyrazisty, oryginalny i emocjonalny, odznacza się także lekkim zabawnym charakterem. Bardzo indywidualny i bogaty w szczegóły debiut płytowy.

/ Kurier (Wiedeń) / 07 października 2007

… preludia brzmią pod palcami Blechacza idealnie. Pasaże w utworze finałowym - preludium 24 wychodzą mu tak genialnie, że czujemy się uwiedzeni i wracamy myślami do zachwytu krytyków po paryskim debiucie Chopina…

/ Christiane Tewinkel, Frankfurter Allgemeine Zeitung / 20 października 2007

Różnorodne głęboko poetyckie perełki jego rodaka, gra niezwykle profesjonalnie i z wielkim wyczuciem, radością i dużą świadomością architektoniki.

/ Kultur Spiegel (Hamburg) / 29 października 2007

Jak na jego młodzieńczy wiek, 22-latek proponuje dojrzałą i przekonywującą interpretację cyklu, technicznie bez wysiłku, wiele różnorodnych fraz w rewolucyjnym zbiorze miniatur,które wiąże w jedną poetycką całość. Blechacz jest subtelnym chopinowskim czarodziejem…

/ Attila Csampai, Stereoplay (Stuttgart) / 01 listopada 2007

Stworzyć z tego wszystkiego całość jest sztuką, która udaje się Blechaczowi. Odmawia sobie blichtru i fałszywego sentymentu, gra za to delikatnie i subtelnie oraz stwarza z genialną intuicją kontrasty, poprzez wnikanie w głąb muzyki i ukazywanie kolejnego utworu z poprzedniego.

/ Bühne (Wiedeń) / 01 grudnia 2007

Debiut Rafała Blechacza w Deutsche Grammophon jest pełen subtelnych cudów. Posłuchaj Preludium B-dur z jego nagłą zatapiającą się w pianissimo częścią środkową, czy też późne Preludium cis-moll op. 45 z jego głęboką, niespotykaną dotąd delikatnością… Żywiołowy, proporcjonalny wybuch mocy.

/ MatthiasKornemann, Stereo (Euskirchen) / 01 stycznia 2008

Poetycka swoboda wyróżnia jego grę, szczerość wniknięcia w istotę miniatur, w które zostaje tchnięte, w sposób delikatny, życie. Pomimo niezliczonej ilości obecnych nagrań potrzebni są artyści, którzy przeniosą dzieła w teraźniejszość, którzy zaprezentują muzykę na żywo i którzy przekonają także w studiu nagraniowym. Blechacz do takich należy…

/ LjubisaTosic, Der Standard (Vienna) / 11 stycznia 2008

Polak, Rafał Blechacz wygrał w 2005 roku Warszawski Konkurs Chopinowski. Od tego czasu rozwinął się fenomenalnie… od tego czasu Blechacz wcielał się często w główną rolę najmłodszego spadkobiercy Chopina. Podbił kilka kontynentów, taka wygrana jest katapultą, która pozwala wzbić się jeszcze wyżej. Mimo tego, ten młody mężczyzna w dalszym ciągu zaskakująco twardo stąpa po ziemi, nie stracił z oczu swojego miejsca pochodzenia, skromności… kto dokładnie się wsłucha, usłyszy ogromny talent w tym, w jaki sposób dokładnie zastanawia się nad brzmieniem… jego gra ma w sobie coś dystyngowanego, prawie budzącą grozę dokładność w narracji. Rafał Blechacz nie jest w żadnym takcie dostawcą poezji sentymentalnej. Panuje raczej wspaniała jasność, piękna przejrzystość, jak gdyby tomograf komputerowy otaczał z ogromną prędkością muzykę i sprawdzał jej rzeźbę i wewnętrzne struktury… Rzadko który pianista potrafi przebrnąć tak genialnie przez szesnastki w lewej ręce preludium G-dur Chopina, jak Blechacz… Blechacz dokonuje tego w piano. Gdzie indziej odnosi się wrażenie, że tak młody pianista rozumie najgłębsze tajemnice.
Jak cieniuje melodię w środkowym głosie w mrocznej części Preludium Deszczowego, które przedstawia organicznie i w sposób niezmanierowany. Jest to światowej klasy gra na fortepianie. I z powtórzonego głębokiego as w ostatniej części preludiom As-dur, tworzy gong z innego świata, dzięki spokojnej liryce słuchacz dziwi się, dlaczego nikt oprócz Blechacza nie zagrał tego w sposób tak piękny i duchowy.

/ Wolfram Goertz, Rheinische Post (Düsseldorf) / 08 grudnia 2012

… Jego gra jest odzwierciedleniem jego życia wewnętrznego, powagi, pragnienia wgłębienia się każdy szczegół interpretacyjny dzieł Chopina. Rafał Blechacz jest daleki od sentymentalności, blichtru i taniej czułostkowości. Jego Preludia są godne uwagi dzięki ich spójności i jakości melodii… Preludium 24 jest wspaniałe… Brawo! Rafał Blechacz ma niewątpliwie talent, któremu należy bacznie się przyglądać.

/ Alain Lompech, Diapason (Paryż)/ 01. Styczeń 2008